Opis: Mroczna sieć zaczyna się zaciskać wokół Nocnych Łowców z Instytutu Londyńskiego. Mortmain Planuje wykorzystać swoje Piekielne Maszyny, armię bezlitosnych automatów, żeby zniszczyć Nocnych Łowców. Potrzebuje jeszcze tylko ostatniego elementu, żeby zrealizować swój plan. Potrzebuje Tessy Grey, Charlotte Branwell, szefowa Instytutu Londyńskiego, rozpaczliwie stara się znaleźć Mortmaina, zanim ten zaatakuje. Ale kiedy Mortmain porywa Tessę, chłopcy, którzy roszczą sobie równe prawa do jej serca, Jem i Will, zrobią wszystko, żeby ją uratować. Bo choć Tessa i Jem są zaręczeni, Will jest zakochany w niej jak zawsze.
Tytuł: Mechaniczna księżniczka
Autor: Cassandra Clare
Tytuł oryginału: Clockwork Princess
Tłumaczenie: Anna Reszka
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 20 listopada 2013
Liczba stron: 400
Cykl: Diabelskie Maszyny (tom 3)
Ostatni tom Diabelskich Maszyn był dla mnie zaskakujący. Pełno w nim ciekawych zwrotów akcji, dzięki którym, chce się czytać dalej. Oczywiście Mortmain chce zniszczyć Nocnych Łowców, którzy deptają mu po piętach. Tessa, Will, Jem, Charlotte, Henry, Cecily, Sophie, bracia Gabriel i Gideon Lightwood zrobią wszystko by dalej mieszkać w Instytucie. Między nimi tworzy się niewidzialna nić, dzięki której stają się rodziną. Którzy za cenę własnego życia starają się ocalić innych.
Choć Tessa jest zaręczona z Jemem, nadal kocha Willa. Który mimo uczucia jest w stanie zrobić wszystko dla swojego parabatai.
W tej części zacieśniają się związki między mieszkańcami Instytutu. Dowiadujemy się jak zachowują się bohaterowie między sobą, spory sprzed lat zostają zapomniane a nowe przyjaźnie zaczynają się rodzić.
''Jedne sekrety lepiej jest wyjawić, inne lepiej dźwigać samemu, żeby nikomu nie sprawiać bólu.''
Mortmain porywa Tesse i szantażuje ją. Zmuszona robi coś co nie do końca jej się podoba.
Klucz, który był potrzebny do rozwiązania zagadki wydawał się być czymś innym lecz.....
Można się dowiedzieć tylko jednym sposobem czytając trzeci tom Diabelskich Maszyn.
Cassandra Clare trzymała nas momentami w niepewności, dzięki czemu zagłębialiśmy się z ciekawością w dalsze losy bohaterów. Zakończenie książki na pewno nie jedną osobę zaskoczy.
Autorka wykreowała ciekawy świat. Polecam książkę, każdemu kto jej jeszcze nie przeczytał lub nie miał jeszcze styczności z Cassandrą Clare.
Moja ocena: 9/10
W trylogii Diabelskie maszyny:
Mechaniczny anioł
Mechaniczny książę
>Mechaniczna księżniczka<
Ostatni tom jest wypełniony akcją i ciągle coś się działo. Ja czytałam tę powieść już jakiś czas temu, ale nadal pamiętam jakie emocje mi towarzyszyły. Moim zdaniem bardzo dobre zakończenie trylogii:) Pozdrawiam i wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Dziękuje i nawzajem :) Ostatni tom był świetny, teraz tylko Dary Anioła.
UsuńZ serią zamierzam się zapoznać. Dzisiaj zaczynam czytać tej autorki Miasto Kości. Mam nadzieję, że niedługo zdobędę pierwszy tom tej serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeszcze nie czytałam Miasta Kości, ale na pewno to nadrobię.
UsuńPozdrawiam :)
Coraz bardziej przekonuję się do tej serii ;)
OdpowiedzUsuńWarto, na pewno nie raz po nią sięgniesz :)
UsuńPozdrawiam
Uwielbiam Cassandrę Clare, jednak na razie znam tylko Dary Anioła. Jak tylko przeczytam tę serię do końca, to zabieram się za Diabelskie Maszyny ;)
OdpowiedzUsuńGdy tylko będę miała dużo czasu wolnego zabiorę się za Dary Anioła :)
UsuńPozdrawiam
Jak na razie przeczytałam tylko Dary Anioła (które uwielbiam ♥). Wiele osób mówi, że Diabelskie Maszyny są jeszcze lepsze, więc na pewno się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lunatyczka
Na pewno Dary Anioła umieszczę w swoim stosiku :)
UsuńPozdrawiam
Oooo moja ukochana książka!! Była tak cudowna i wzruszająca, że nigdy o niej nie zapomnę :*
OdpowiedzUsuńZapomnieć, po prostu się nie da. :)
UsuńPozdrawiam
A ja właśnie planuję sięgnąć w styczniu po tę serię, bo jest strasznie polecana. :D
OdpowiedzUsuń