sobota, 25 czerwca 2016

[32] Bez słów - Mia Sheridan




Opis:
Archer, obarczony niewypowiedzianym cierpieniem mieszka w swojej samotni blisko lasu. Jest przekonany, że tylko tyle mu zostało. 
Do pobliskiego sennego miasteczka przybywa Bree. Dziewczyna liczy na to, że w końcu odnajdzie spokój. Gdy spotyka Archera, jej początkowa nieufność zmienia się w rosnącą fascynację outsiderem. Próbując przedrzeć się przez warstwy niedostępności i dzikości, jakimi Archer przez lata zasłaniał się przed innymi, Bree powoli rozbiera go z kolejnych tajemnic.Czy budzące się w ciszy uczucie uwolni ich od bolesnej przeszłości?



Tytuł: Bez Słów

Autor: Mia Sheridan 
Tytuł oryginału: Archer's Voice  
Tłumaczenie: Martyna Tomczak 
Wydawnictwo: Otwarte 
Data wydania: 30 marca 2016 
Liczba stron: 400 
Cykl: -

Książkę dostałam na urodziny, jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, muszę się przyznać, że w niewielkim stopniu przypadła mi do gustu. Jest wiele książek w których występuje motyw miłości, romansu, pary zakochanych w sobie osób. Lecz nie wszystkim się może ona spodobać, może uznać ją za tanie romansidło. Ale zawsze możemy się z niej czegoś nauczyć. Mam nadzieję, że może niedługo sięgnę po inne książki tej autorki.


Archer skrywa w sobie wiele tajemnic, które nie chce by wyszły na jaw, stara ukrywać się przed wszystkimi z dala. Mieszka w domu na poboczu, gdzie myśli, że jest bezpieczny. Lecz mur, który chronił go zaczyna się powoli kruszyć, gdy do miasta przybywa Bree. Jest to kobieta po przejściach, która ma swoje problemy, z którymi nie chce się dzielić, chce choć na chwile zapomnieć o przykrościach, które stanęły jej na drodze i z którymi musiała się zmierzyć.






"Co ty tu robisz? , spytałam. 
Wiem, że nie lubisz burzy, odpowiedział. Nic z tego nie rozumiałam. Przyszedłeś na piechotę w tej ulewie, bo wiesz, że nie lubię burzy? Zawahał się, odwrócił wzrok i zmarszczył brwi. Potem znów na mnie spojrzał i po prostu skinął głową. Wiem, że nie chcesz mnie widzieć, ale pomyślałem, że jeśli posiedzę u ciebie na ganku, będziesz się mniej bała. Bo będziesz wiedziała, że nie jesteś sama. Boże. " .

Lecz z wszystkim kiedyś przyjdzie nam się zmierzyć, czy będziemy w stanie to przetrwać i żyć dalej zależy tylko od nas. Wiele osób boi się zmierzyć z wspomnieniami z przeszłości, lecz kiedyś na pewno przyjdzie na to czas.

Bree przez przypadek poznaje Archera, samotnika, który o dziwo zmienia jej życie do góry nogami. Dwie osoby zaczynają zatracać się w sobie. Odkrywają między sobą uczucia, które kryją w sercu. Nie potrzebne są im nawet słowa, wystarczy tylko...

Polecam warto przeczytać nawet w tak gorące dni jak teraz :)


Moja ocena:

7/10

  
- Jutata

6 komentarzy:

  1. Też dostałam tę książkę na urodziny i szczerze powiem, że gdyby nie zachwalania innych nigdy bym nie chciała jej przeczytać, ta okładka z pewnością nie wzbudza mojej sympatii... Jednak mam nadzieję, że historia okaże się warta sięgnięcia po nią :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka niestety nie przyciąga, ale może dam jej szansę, bo treść wydaje sie interesująca
    Pozdrawiam :*
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja oceniłam książkę jako przeciętną :) pierwszy raz zdarzyło mi się uciec od recenzji, ponieważ na mój język napływały same negatywne słowa! Ale akurat romanse są bardzo subiektywnymi książkami, więc trudno dobrze wybrać. Ja się zawiodłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja raczej się nie skuszę na tę książkę. Nie wiem czemu, ale niezbyt mam na nią ochotę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ajajaj, ale mam ochotę na tę książkę :) taki emocjonalny rollercoaster <3
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiele czytałam o tej książce, głównie pozytywne opinie. Sama chętnie bym po nią sięgnęła
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń