Pięcioletnia Judy zaginęła osiem lat temu, ale jej starsza siostra Kim wciąż nie potrafi się uwolnić od poczucia winy. Feralnego popołudnia Judy była pod jej opieką. Pewnego dnia, po latach, pojawiła się ślady prowadzące do rozwiązania zagadki zniknięcia dziewczynki.Może to, że Judy żyje, nie jest tylko na nowo obudzoną nadzieją jej rodziców i siedemnastoletniej siostry, a śledztwo, którego podejmuje się Kim, przyniesie bolesne, ale oczyszczające dla całej rodziny zakończenie.
Tytuł: Z tęsknoty za Judy
Autor: Anne Cassidy
Tytuł oryginału: Missing Judy
Tłumaczenie: Monika Kowaleczko-Szumowska
Wydawnictwo: Stentor
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Liczba stron: 192
Cykl: ---
Zaczynając pisać tą recenzję w ogóle nie wiedziałam od czego zacząć, miałam pustkę w głowie. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anne Cassidy ale po przeczytaniu tej pozycji wiem już, że na pewno nie ostanie.Książka wzbudziła we mnie wiele emocji, czytając ją byłam bardzo ciekawa zakończenia, chciałam się dowiedzieć co się stało z Judy? Jak doszło do jej zaginięcia? Kto był za to odpowiedziałby? Czy nadal żyje? Problem, który porusza autorka nie jest łatwy, zaginięcia, a w szczególności te dotyczące małych dzieci są bardzo bolesne dla rodzin, których dotknęła taka tragedia. Nikt z nas nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji i nie wiedzieć co się stało z bliską nam osobą .
7/10
- Paolla
Zaczynając pisać tą recenzję w ogóle nie wiedziałam od czego zacząć, miałam pustkę w głowie. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anne Cassidy ale po przeczytaniu tej pozycji wiem już, że na pewno nie ostanie.Książka wzbudziła we mnie wiele emocji, czytając ją byłam bardzo ciekawa zakończenia, chciałam się dowiedzieć co się stało z Judy? Jak doszło do jej zaginięcia? Kto był za to odpowiedziałby? Czy nadal żyje? Problem, który porusza autorka nie jest łatwy, zaginięcia, a w szczególności te dotyczące małych dzieci są bardzo bolesne dla rodzin, których dotknęła taka tragedia. Nikt z nas nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji i nie wiedzieć co się stało z bliską nam osobą .
Kim główna bohaterka obarcza się odpowiedzialnością za zaginięcie swojej młodszej siostry, którą miała się zaopiekować, winę kieruje na siebie. Autorka przeplata przeszłość z teraźniejszością. Kim szczegółowo mówi o swoich relacjach z siostrą o tym jakie były ich stosunki, a w szczególności ich ostatnie spędzone chwile. Życie całej rodziny zmienia się po zniknięciu Jude, po tylu latach nadzieja na jej odnalezienie zanika. Ból po stracie siostry, córki jest wielki, autorka zagłębia nas w historię rodziny przed i po zaginięciu Judy. Możemy zobaczyć jak poszczególni bohaterowie radzą sobie z tą stratą i jak zmienia się ich życie.
Po ośmiu ciężkich latach pojawia się szansa na znalezienie dziewczynki. Pojawiają się nowe poszlaki w sprawie jej zniknięcia, które dają nowe światło na tą sprawę. Kim również zaczyna prowadzić własne śledztwo. Sprawa porusza się do przodu, by w końcu dać odpowiedź czytelnikowi na nurtujące go pytania.
'' Odeszła sztywno wyprostowana, z zadartą dumnie głową. Nie chciała włożyć kurtki, jej jaskrawa bluza przyciągała wzrok. Kilka osób odwróciło się za nią; mała dziewczynka z balonem, bez kurtki w zimny wieczór, wyglądała zabawnie. ''Idę'', powiedziała, ''nie będziesz mi rozkazywać''.A ja stałam, patrząc, jak odchodzi w swoim różowym polarze, świecącym w mroku, jak oddala się coraz bardziej i ciemność pochłania ją bez reszty. Nigdy więcej jej nie zobaczyłam''
Po ośmiu ciężkich latach pojawia się szansa na znalezienie dziewczynki. Pojawiają się nowe poszlaki w sprawie jej zniknięcia, które dają nowe światło na tą sprawę. Kim również zaczyna prowadzić własne śledztwo. Sprawa porusza się do przodu, by w końcu dać odpowiedź czytelnikowi na nurtujące go pytania.
Książkę czytało się bardzo szybko, ze względu na prosty język oraz niedużą ilość stron. Historia zniknięcia Judy jest interesująca i zastanawia nas do samego końca. Ciężko jest uwierzyć w samo zakończenie, które według mnie było niespodziewane, liczyłam na inny obrót spraw. Mimo, że nie zdarza mi się często czytać historii tego typu, to jednak ta książka przypadła mi do gustu i na pewno sięgnę po inne pozycje tej autorki. Książkę polecam, na pewno nie pożałujecie jej przeczytania.
7/10
- Paolla
Jutro wybieram się do biblioteki więc jeśli będzie dostępna to ją wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam litery
Książka wydaje się być ciekawa. Nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czytałam. Całkiem niezła książka, ale szarpie psychikę.
OdpowiedzUsuńczytanienaszymzyciem.blogspot.com
Na razie mam kilka innych książek do przeczytania, ale kiedy tylko się z nimi uporam, to na pewno po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńHejka! To znowu ja :D Tym razem mam dla Ciebie nominację do mikołajkowego TAGu, więcej informacji tutaj: http://alejaczytelnika.blogspot.com/2015/12/santa-claus-factory-book-tag.html ;)
UsuńLubię książki z taką nutką grozy i niepewności :)
OdpowiedzUsuńApteka Literacka
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a opis wydaje się ciekawy, więc może przeczytam.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, a lubię tego typu powieści ^^ Takie z nutką grozy... Sięgnę po nią w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-dolina.blogspot.com/