wtorek, 2 sierpnia 2016

[35] Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno- Kirsty Moseley




Opis:
Od zawsze unikam jakiegokolwiek fizycznego kontaktu. Dotykać może mnie tylko mama, mój brat Jake i Liam. Od ośmiu lat co wieczór chłopak z domu naprzeciwko zakrada się przez okno do mojej sypialni i zasypiamy niewinnie przytuleni. Gdyby Jake wiedział, że Liam spędza u mnie każdą noc, chybaby go zbił. Liam to największe szkolne ciacho. Szaleją za nim wszystkie dziewczyny, a on zmienia je jak rękawiczki. Nie mogę rozgryźć. W dzień zachowuje się jak megadupek, a w nocy jest ciepły i kochany. Wiem, że nie mogę się w nim zakochać- związki Liama nie trwają dłużej niż kilka nocy...

Tytuł: Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Autor: Kirsty Moseley
Tytuł oryginału: The Boy Who Sneaks in My Bedroom Window
Tłumaczenie: Zuzanna Smreczyńska
Wydawnictwo: HarperCollins
Data wydania: 16 marca 2016 
Liczba stron: 351
Cykl: ---

Do przeczytania książki pani Moseley zachęcił mnie ciekawy opis oraz inne recenzje, więc, gdy tylko miałam okazję od razu zabrałam się za przeczytanie tej właśnie pozycji. Książka różni się od typowej młodzieżówki tym, że główni bohaterowie doświadczyli w dzieciństwie pewnych życiowych przeżyć, które wpłynęły na ich dorosłe życie.

"Chłopak, który zakradł się do mnie przez okno" skupia się głównie na przeżyciach Amber. Dziewczyna jest jedną z głównych narratorek w książce, drugim narratorem który czasem się pojawia jest Liam. Dzieciństwo Amber i jej brata nie należało do najszczęśliwszych, osoba która powinna być dla nich największym wzorem, okazała się ich największym wrogiem. Książka opowiada o miłości, oraz porusza kwestię relacji rodzinnych, które nie zawsze należą do kolorowych.
" Pewnego wieczoru, kiedy miałem dziesięć lat, zobaczyłem, że Amber płacze. Zakradłem się do niej, żeby ją uspokoić i skończyło się na tym, że obok siebie zasnęliśmy. Powtórzyło się to następnej nocy i kolejnej. Ona płakała, a ja przychodziłem do niej przez okno. W końcu przerodziło się to w rutynę ..."


Książkę czytało mi się miło i bardzo szybko, sama akacja opisana w tej powieści rozgrywa się w dość zawrotnym tempie. "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" nie wzbudził we mnie większych refleksji, na pewno nie jest to książka do której bym wróciła, jednak nie żałuje czasu, który poświeciłam na jej przeczytanie. Jeśli chcecie przeczytać, książkę przy której miło spędzicie czas, to książka Moseley będzie w sam raz dla Was.

5/10
                                                                                                     Z wakacyjnymi pozdrowieniami:
- Paolla

7 komentarzy:

  1. Trafiałam na mieszane recenzje. Wiele osób uważa, że niektóre sytuacje były przekoloryzowane, czasem nijakie. Więc raczej nie przeczytam, jeśli przypadkiem nie znajdę tej książki. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tę książkę mam w planach, mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę ją przeczytać. Już od dawna mnie interesuje, jednak jak zwykle za mało czasu a za dużo książek.
    pomiedzy-wersami.blogspot.com
    Instagram: @kremciowata

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najbardziej miło ją wspominam :) Tak jak ty nie znalazłam tu może czegoś, do czego szybko chciałabym wrócić, jednak jak najbardziej warto ją przeczytać - przedstawia wspaniałą historię :)
    Pozdrawiam!
    Katherine Parker - About Katherine

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, nie tej książki na pewno nie przeczytam. Totalnie mnie do niej nie ciągnie, wydaję mi się, że fabuła jest taka tandetna :( :(
    Nie moja tematyka:)
    Gorąca poxdrawiam Juliet z bloga zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak bardzo lubię tę książkę - chyba przez jej idealistyczny wydźwięk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A do mnie właśnie ten opis nie przemawia. Jakoś tak ten motyw zakradania się przez okno i tego ten niemalże bipolarny Liam, trochę mnie odpycha. ;/
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń